W przyjaznym tonie: Wracając do wczesnych lat 2000, dresy były całym szałem. Były tak popularne, że stały się puentą w takich programach jak The Office i Entourage, gdy aktorzy w garniturach i krawatach wyśmiewali się ze swoich współpracowników za ich noszenie. Teraz jednak wygląda na to, że dresy wróciły na dobre.
Dres przeszedł już wiele. Został pierwotnie opracowany w latach 30. jako alternatywa dla garniturów i innych ubrań sportowych, a w latach 70. został spopularyzowany przez grupy takie jak Run DMC i The Village People. Następnie, we wczesnych latach 2000, stał się czymś w rodzaju żartu – trendem modowym, który wyczerpał swój limit. Ale teraz? Powraca i to nawet na pokazach mody. Projektanci tacy jak Jeremy Scott od lat włączają do swoich kolekcji oldschoolowe elementy dresowe, a ostatnio dołączył do nich Raf Simons – modny gość od streetwearu.
Dresy zaczynają pojawiać się również u celebrytów. Justin Bieber założył jeden na przesłuchanie po tym, jak został pozwany za rzekome obrzucenie jajkami domu sąsiada – tak, naprawdę. A projektant Thom Browne był widziany, gdy zakładał je na scenę podczas pokazów mody. Więcej informacji na: beasmetics.pl